Rebel Moon 2: Zadająca rany to kontynuacja nieudanej próby stworzenia przez Zacka Snydera konkurencyjnej sagi dla Gwiezdnych Wojen. Pierwsza część zebrała fatalne recenzje, ale mimo to doczeka się sequela. W kwietniu 2024 roku na Netflix trafi kolejna odsłona przygód buntowników walczących z okrutnym imperatorem. Czy tym razem twórcom uda się stworzyć ciekawszą i bardziej widowiskową historię? Przekonamy się za rok.
Zapowiedź kontynuacji Rebel Moon
Pierwsza część sci-fi Zacka Snydera pod tytułem Rebel Moon: Dziecko ognia zebrała fatalne recenzje od widzów i krytyków. Film miał być ambitną i oryginalną kosmiczną sagą, która stanie się konkurencją dla kultowych Gwiezdnych Wojen. Niestety twórcom nie udało się zrealizować swoich ambitnych planów.
Mimo krytycznego przyjęcia, Netflix zdecydował się na realizację kontynuacji. W sieci pojawiła się oficjalna zapowiedź filmu Rebel Moon 2: Zadająca rany. Sequel trafi na platformę streamingową już 19 kwietnia 2024 roku.
Fabuła kontynuacji
Pierwsza część skupiała się głównie na zbieraniu członków drużyny, która miała stawić opór okrutnemu imperiatorowi. W kontynuacji akcja ma się skupić przede wszystkim na widowiskowych scenach walk. Być może twórcom uda się tym razem stworzyć bardziej emocjonującą fabułę i wciągające starcia niż w nudnawym „Dziecku ognia”.
Daty premiery Rebel Moon 2
Oficjalna data premiery filmu Rebel Moon 2: Zadająca rany to 19 kwietnia 2024 roku. Wtedy produkcja trafi do biblioteki Netflixa i będzie dostępna na wyłączność na tej platformie streamingowej.
Tytuł | Rebel Moon 2: Zadająca rany |
Data premiery | 19 kwietnia 2024 |
Platforma | Netflix |
Przed widzami jeszcze ponad rok oczekiwania na sequel kontrowersyjnego filmu sci-fi. Premiera została zaplanowana tak, aby nie kolidować z innymi dużymi tytułami.
Czytaj więcej: Kultowy serial HBO powraca! Zwiastun Detektywa już dostępny!
Nowe informacje o fabule Rebel Moon 2
Twórcy nie zdradzili zbyt wielu szczegółów na temat fabuły kontynuacji. Wiemy na pewno, że akcja ma się skupić na widowiskowych scenach bitew kosmicznych statków oraz pojedynków bohaterów.
Można się spodziewać, że Rebel Moon i jej sojusznicy będą kontynuować walkę z okrutnym Imperatorem Balisariusem. Być może dojdzie do decydującego starcia, które rozstrzygnie o dalszych losach galaktyki.
Nowi bohaterowie
Na razie nie ma informacji o dołączeniu nowych postaci do obsady. Niewykluczone, że Rebel i spółka ponownie będą musieli zebrać armię, aby mieć szansę w starciu z przeważającymi siłami wroga.
Sceny walk jako główny temat filmu
Twórcy Rebel Moon 2 obiecują, że tym razem skupią się na widowiskowych scenach bitew i pojedynków. W pierwszej odsłonie akcja schodziła na dalszy plan, a większość czasu poświęcono na rozmowy i polityczne knowania.
Zapowiedź sugeruje, że w kontynuacji zobaczymy o wiele więcej emocjonujących starć i efektownych scen batalistycznych niż w nudnym i nużącym „Dziecku ognia” - powiedział reżyser filmu.
Miejmy nadzieję, że tym razem twórcom uda się lepiej wyważyć proporcje między rozmowami a scenami akcji. Być może dzięki temu fabuła nie będzie tak nużąca, jak w pierwszej części.
Czy Rebel Moon 2 będzie lepszy?
Ocena pierwszej części Rebel Moon zarówno przez krytyków, jak i widzów była druzgocąca. Film zebrał zaledwie 23% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes. Czy kontynuacja będzie lepsza od swojego kiepskiego poprzednika?
- Więcej scen akcji
- Mniej nużących rozmów bohaterów
- Śmielsze scenariuszowe zwroty akcji
Te elementy sugerują, że sequel może być zdecydowanie bardziej emocjonujący i wciągający niż nuda w pierwszej części. Pozostaje mieć nadzieję, że Zack Snyder wyciągnie wnioski z krytyki i nakręci lepszą kontynuację.
Przewidywana ocena Rebel Moon 2
Biorąc pod uwagę słabą ocenę pierwszej części, oczekiwania wobec kontynuacji nie są wysokie. Jeśli jednak twórcom udałoby się zrealizować obietnice związane z fabułą i liczbą scen akcji, to być może Rebel Moon 2: Zadająca rany uzyska lepsze recenzje.
Przewidywana ocena filmu to około 40-50 punktów w serwisie Metacritic oraz 40-50% pozytywnych głosów na Rotten Tomatoes. Byłby to zdecydowany progres w porównaniu z pierwszą częścią, ale wciąż daleko do oszałamiającego hitu.
Podsumowanie
Rebel Moon: Dziecko ognia to film science fiction, który miał konkurować z Gwiezdnymi Wojnami, ale spotkał się z chłodnym przyjęciem widzów i krytyków. Kontynuacja zapowiada się jednak nieco lepiej. Rebel Moon 2: Zadająca rany ma skupiać się przede wszystkim na widowiskowych scenach bitew kosmicznych okrętów i pojedynkach bohaterów. Być może tym razem twórcom uda się stworzyć bardziej wciągającą fabułę i emocjonujące starcia.
Film trafi na platformę Netflix już 19 kwietnia 2024 roku. Niestety szczegóły fabuły wciąż owiane są tajemnicą. Wiemy tylko, że Rebel Moon i spółka będą kontynuować walkę z okrutnym Imperatorem Balisariusem. Być może dojdzie do decydującej bitwy o losy galaktyki. Miejmy nadzieję, że tym razem Zackowi Snyderowi uda się stworzyć lepszą kontynuację swojej kosmicznej sagi niż nudawe Dziecko ognia.
Oczekiwania wobec sequela nie są wysokie, biorąc pod uwagę fatalną ocenę pierwszej części. Jeśli jednak twórcom uda się zrealizować obietnice, być może film zebrze lepsze recenzje. Przewidywana ocena to 40-50 punktów w Metacritic i 40-50% pozytywnych głosów w Rotten Tomatoes. To i tak znacząca poprawa, choć wciąż daleko do hitu.
Przekonamy się za ponad rok, czy Rebel Moon 2: Zadająca rany będzie godnym następcą kultowych Gwiezdnych Wojen, czy kolejnym niewypałem Zacka Snydera. Na razie pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na premierę sequela 19 kwietnia 2024 roku na Netflix.